Robimy mury w rytmie cza - cza.
Witam wszystkich obecnych .;)
Nasi marynarze od pewnego czasu nie mają chwili wytchnienia. ;)
Ciągle tylko praca i praca. No, ale zobaczmy efekty dotychczasowej pracy .
Tak wygląda dobrze wykonana 5-miesięczna robota . Gratulacje, ale to jeszcze nie koniec pracy . Najpierw wypadałoby uprzątnąć ten syf przed zimową przerwą.
No wiecie państwo święta, rodzina, odpoczynek i takie tam bajery . Mamy nadzieję, że Mikołaj zostawi nam coś pod poduszką, tylko mamy jeden problem. Skąd weźmiemy tak wielką poduszkę ? W lidlu chyba takich nie sprzedają
A tutaj mieliśmy okazję zobaczyć jednego z majtków w czasie pracy . Widać, że solidnie wykonuje swoją pracę. W końcu mamy tu samych fachowców. No, ale wiadomo niedługo święta, Mikołajki. Skrzaty patrzą.
Najwidoczniej ktoś tu się nie postarał, no ale odrobią to w polu ;). Chyba ktoś poszedł sobie na kawkę. Jeszcze widno za oknem, ale czujność Mikołaja nigdy nie śpi .
Najwidoczniej ten majtek pracuje w rytmie cza - cza. Na dyskotekę jeszcze chyba za wcześnie, no ale zawsze jest dobra okazja do tego, żeby przypomnieć sobie parę kroków z tańców podstawowych .
Dziękujemy za przeczytanie naszego bloga i zapraszamy do dalszego śledzenia kolejnych wpisów i opowieści. To wszystko na dzisiaj . ;) Miłego dnia ;)
Zapraszam do komentowania . ;)