Strop
Drodzy majtkowie .!
Dzisiaj poznacie kolejne przygody, które zdarzyły się na naszym statku. Jak na razie nikt nie wypadł za burtę, ale jeżeli ktoś tutaj będzie narzekał, że coś mu się tutaj nie podoba, to niechcący może tam wypaść. ;). Takie ostrzeżenie .
A przed nami droga prowadząca do naszego królestwa . Już widać ktoś nie mógł się doczekać i zabawę zaczął bez nas . ;)
Tutaj macie przedstawioną grabarkę.;D. Miejmy nadzieję, że ten majtek nie zakopuję w stropie żadnej zdechłej myszy czy coś w tym rodzaju, bo jak go wice-kapitanka zobaczy to on będzie zakopany .;D.
A tutaj marynarze znaleźli sobie zabawę. Jestem pod wrażeniem takiej roboty .;D.
Mmmm... trzymanie jakiejś rurki to pewnie niezła zabawa.;D. Ale jak widać wszyscy majtkowie ciężko pracują, żeby wszystko dokładnie skończyć na czas;)
A oto efekty ich ciężkiej pracy ;). Opłacało się pomęczyć dla tekiego widoku .
Tym razem nasza wice-kapitanka ani kapitan nie będzie miał się do czego przyczepić . Wszystko jest zrobione jak należy ;).
Nie martwcie się to nie koniec. Przed nami parę dobrych miesięcy pracy, więc na pewno jeszcze nie raz się spotkamy ;) Do zobaczenia załogo. ;)
Zapraszam do komentowania ;)